Kasia HAJDUGA
JEŚLI JESTEŚ NA MOJEJ STRONIE
TO WITAM CIĘ UŚMIECHEM I CHCĘ POWIEDZIEĆ:
Jesteś najdroższym diamentem jaki istnieje, bo nie ma drugiej osoby takiej jak Ty. Jeśli chcesz żyć bardziej świadomie i korzystać z własnych zasobów w pełni to mogę Ci w tym pomóc.
Jestem ekspertem od znajdowania rozwiązań. Zajmuję się poszukiwaniem i usuwaniem przeszkód, które stoją na drodze do celu lub zasłaniają ten cel.
Jestem człowiekiem. Jestem kobietą, która wierzy, że każda osoba jest niepowtarzalnym Istnieniem. Życie poprzez własną niepowtarzalność oraz talent to w pewnym sensie obowiązek. Obowiązek dokonywania świadomych wyborów, życia poprzez własny potencjał i unikalność.
Moje życie jest dowodem na to, że ograniczenia nie istnieją. Sami je stwarzamy swoim sposobem myślenia, działania oraz odczuwania. Wzorce i filtry naszej percepcji często są konsekwencją wychowania i przeżyć, lecz kiedy stajemy się świadomi mamy wpływ na to czy podążamy utartą ścieżką czy idziemy taką którą sami wybieramy. Przeszłość może być i jest naszym sprzymierzeńcem, jeśli znajdzie w nas właściwie, spokojne miejsce.
Może być dobrze albo jeszcze lepiej
- Kasia Hajduga -
CIAŁO
Moim największym nauczycielem było moje ciało. Relacja z nim była jedną z najważniejszych na drodze mojego rozwoju. Ciało, które od początku mojego życia nie ruszało się. Nie umiałam siedzieć, chodzić. Nie mogłam niczego chwytać w dłonie. Pomimo, że dawałam takie polecenia na poziomie myśli, to nie działało. Nie mogłam na nie wpłynąć w żaden znany mi sposób. Żadna tabletka, ciepła kąpiel czy zabieg tego nie zmieniał.
Miałam wybór: mogłam się poddać lub zaakceptować stan, w którym jestem i ruszyć dalej.
Jak myślisz co zrobiłam?
Ruszyłam dalej. Skierowałam się ku sobie, by nawiązać głęboką i silną więź z sobą. Szukałam odpowiedzi i pytałam co mogę zrobić, by moje ciało mogło współpracować z moimi myślami. To była długa droga, która nadal trwa. Jednak znalazłam w sobie to połączenie i chcę się dzielić swoim doświadczeniem. Mogę śmiało powiedzieć, że jestem ekspertem. Efektem mojej długoletniej pracy i edukacji jest to, że z osoby niechodzącej (nie chodziłam do 17 roku życia) jestem osobą poruszającą się na nogach (póki co ze wsparciem kul czy lasek). Cały czas jestem w drodze do poruszania się bez żadnego wsparcia.
Moje ciało było najbardziej surowym i kochanym nauczycielem. Weryfikowało swoimi reakcjami mój sposób myślenia i odczuwania oraz działania. Opracowywałam narzędzia i metody porozumiewania się z nim oraz korygowałam je poprzez ich skuteczność. Pierwszą wizualizację zrobiłam w wieku 6-7 lat nie mając jeszcze wtedy pojęcia, że jest to uznana forma m.in: pracy terapeutycznej, treningu mentalnego czy pracy nad celem.
Czas poszukiwań rozwiązań i komunikacji był wsparty edukacją. Pośród wielu szkół i szkoleń, w którym miałam przyjemność pobierać nauki były m.in: te z zakresu medycyny, psychologii, treningu mentalnego, zdrowego żywienia, pracy z ciałem, wykorzystywania oddechu w pracy z traumą i stresem.
Spotkałam na swojej drodze mnóstwo wspaniałych osób i kilku niesamowitych nauczycieli. Ważne było dla mnie, by rozwijać i propagować holistyczne spojrzenie na człowieka.
Zgłębiałam wiedzę, która wzbogacała moje doświadczenie i coraz mocniej orientowała mnie na pracę z ludźmi, gdyż od dziecka właśnie to chciałam robić.
Pierwszym krokiem w świadomej edukacji było ukończenie liceum medycznego.
Skuteczność, kreatywność, szukanie rozwiązań w zgodzie z indywidualną drogą człowieka jest dla mnie ważne. Swoją wiedzę poszerzałam w Polsce i za granicą u boku wielu osób m.in: Laurely Blyht (NLP dla zdrowia), dr.Joy Manne (Szkoła Konstelacji Rodzinnych, Analitycznej Pracy z Oddechem i Voice Dialogue), psychologia zdrowia (Akademia Humanistyczno-Ekonomiczna), studiowałam pracę z oddechem i psychologię alternatywną w Australii, Craniosacral Therapy( Andrea Axt,Grażyna Walasek), „Praca z Odciskami Życia” (Donald Van Howten), Psychologia Zorientowana na Proces… przez jakiś czas zgłębiałam też zakres neuropsychologii.
Zaufało mi przez lata mojej pracy ponad 1000 osób.
Dalszą ścieżkę rozwoju i nowy wymiar pracy dało mi spotkanie Jakuba B. Bączka. Uczestniczenie w Jego Akademii pozwala mi na nowo spojrzeć na trening mentalny i wzbogacić moją pracę o nowe narzędzia.
Ograniczenie to iluzja. Ograniczenia istnieją tylko w Naszej głowie.
– Kasia Hajduga –
PROJEKTY
Zrealizowałam wiele mniejszych i większych projektów dla osób prywatnych i firm.
Współpracowałam z fundacją polarnika Marka Kamińskiego w ogólnopolskim projekcie „Nadzieja dla serc” dla dzieci i rodziców z wadami serca.
Byłam prelegentem podczas Kongresu 25-lecia Kardiochirurgii dziecięcej w Łodzi z na zaproszenie fundacji „Serce dziecka”.
Tworzyłam ankietę weryfikującą skuteczność popularnego kremu topowej marki kosmetycznej.
Na zaproszenie firmy Nutricia byłam prelegentką na Kongresie neurologicznym dla lekarzy neurologów. Temat mojego wystąpienia: „Wpływ żywienia na rehabilitację i sprawność osób z MPD”.
Byłam gościem audycji radiowych i programów telewizyjnych m.in. w programie „Między sklepami”, czy reportażu w radiowej Trójce pt. „Niemożliwe nie istnieje”.
Współpracowałam z miesięcznikiem „Wegetariański Świat”, miesięcznikiem rozwojowo-psychologicznym „OdNowa” i miesięcznikiem elektronicznym „magazyn Numer1”.
Prowadzę spotkania indywidualne i warsztaty dedykowane kobietom oraz warsztaty dla wszystkich, którzy chcą w swoim życiu zmian.
Przez 8 miesięcy z dwójką trenerów współtworzyła, koordynowała i trenowała w Klubie treningu mentalnego Jakuba B.Bączka w filii warszawskiej.
RUCH
Prywatnie jestem spontaniczną i wesołą osobą. Uwielbiam pisać wiersze oraz artykuły. Uprawiam sport. Stawiam sobie wyzwania, bo chcę w życiu doświadczać nowego. Dlatego często smakuję i doświadczam jak dziecko. Trenowałam lekką atletykę, próbowałam crosfitu i wspinaczki. Mimo że moim codziennym sportem jest rehabilitacja to wciąż mam nowe pomysły. Lubię pływać i wspierać ciało w ruchu. Wspierające odżywianie jest elementem mojej codzienności.
Życie to ciągły ruch i nie można wziąć urlopu od tego procesu. Czas jest ruchem, myśli, uczucia też są ruchem. Dlatego efektywniej jest nadążać, a nie udawać poprzez wymówki czy opór, że nas to nie dotyczy.
Zapraszam Cię do wspólnej podróży.